środa, 26 listopada 2014

Creazy days

  Hej wszystkim w ciągu ostatnich dni wiele sie wydarzyło i niestety były to również złe rzeczy, sle na tym blogu nie będe sie nad sobą użalać, więc uwzględnie tylko te dobre
  Zacznijmy od tego, że zorganizowałam impreze urodzinową obchodziłam je co prawda 16 ale nie ważne. Prawie całą impreze czyli 3 godziny przegadałyśmy oczywiście były też prezenty zdjęcia i karaoke. Nie zabrakło również odpałów typu chowanie sie do szafy czy zgniatanie ludzi za pomocą fotela, ale i tak na takie osoby jak my to te urodziny były normalne.
   Dzisiaj razem z Martyną wybrałyśmy się na sesje. Na początku wybrałyśmy się na żółty most. Następnie do parku, w którym zrobiłyśmy kilka zdjęć, ale później aparat zaczął sie rozładowywać, więc przeszłyśmy na selfie. Zrobiłyśmy jeszcze kilka zdj przy jednym grafitti. Niestety, że nadchodzi zima zaczęłyśmy zamarzać, a że już robiło się ciemno, więc musiałam wracać do domu.
  

wtorek, 18 listopada 2014

Sesja z Juliet.


        Hej na początku chce was wszystkich przeprosić za swoją nieobecność, ale już niedługo koniec semestru a ja już ide do gimnazjum, więc wszystko kręci się wokół ocen. To smutne że to ostatni rok z moją klasą a ja cały wolny czas spędzam nad książkami lub komputerem. Dlatego każdy weekend staram sie spędzić w miare aktywnie.
        Tym razem wybrałam się na sesje z Juliet. Oczywiście spóźniłyśmy się na autobus i to nie raz XD.Naszczęście za trzecim razem udało się nam zdążyć. W autobusie również się nie nudziłyśmy, a dlaczego to może lepiej żebym wam nie mówiła.
        Gdy nareszcie dotarłyśmy na miejsce zaczęłyśmy szukać dobrego miejsca na rozpoczęcie sesji. Nasz wybór padł na drzewo stojące na skraju rzeki. Szkoda tylko że tak jak większość drzew nie zmienił jeszcze barwy. Nie wiem jak wy ale ja uwielbiam ten jesienny klimat i te bordowe, pomarańczowe i żółte liście. Skoda tylko, że coraz częściej pada i jest coraz zimniej. No, ale wracając do tematu... kiedy znudziło nam się drzewo (a troche to trwało) przeszłyśmy na most. Niestety trudno się tam było ustawić gdyż za nami widać było siłownie. Następnym miejscem był stolik do gry w szachy (nic dodać nic ująć XD). Następnie udało nam sie znaleźć "idealną" ławke. Naprawde nie wyobrażacie sobie jak trudno znaleźć ładną i czystą ławke i jeszcze żeby była dobrym miejscem di wobienia zdjęć to naprawde trudna sztuka. Nastały ciężkie czasy. Myśle, że nasztch następnych miejsc nie będe opisywać, ale poprostu je wymienie:
     *jakiś dziwny pomnik
     *gigantyczne drzewo
     *oraz pod mostem XD
Po tym czasie było nam już zimno, wię postanowiłyśmy  kończyć.
        Ja jednak nie wracałam do domu jechałam na zakupy do galerii. Musze przyznać, że były udane , ale bardzo męczące. Gdy wróciłam do domu jedyne o czym marzyłam był to koc, książka i herbata. Tak zakończyła się moja sobota. W komentarzach możecie napisać jak miną wasz weekend
         Dobra teraz pora na zdjęcia z sesjii



     



M
Mam nadzieję, że post się spodobał i trzymajcie się ciepło szczegòlnie teraz w te zimne jesienne wieczory. Zachęcam również do odwiedzenia bloga Juliet ^^
                                                                                                                              Gosia

wtorek, 4 listopada 2014

Gosia.

Heej.
Jestem Gosia i mam 12 lat.
Interesuje się spiewem i mangą oraz anime.
Moja osoba pochłania szybko wiele faktów przy czym łatwo się uczę.
Ostatnio zainteresowałam się fotografią i zaczyna mnie to wciągać.



NA MOIM BLOGU ZNAJDZIESZ:
  • ciekawostki o mnie
  • DIY
  • tzw, kartki z pamiętnika
  • i cos tam się jeszcze wymysli

Więcej znajdziesz na moim blogu w dalszym ciągu.

Dodatkowo moje dwa zdjęcia:





+ zdjęcie z Martyną. (KLIK)


Paa.


CZYTASZ=KOMENTUJESZ